Norki jak bumerang…

Co jakiś czas słychać o chorych pomysłach zagranicznych inwestorów na stworzenie kolejnej w naszym regionie(jedna już jest w Karsku) fermy norek.  Temat bardzo stary, ale co uda się z niego wyleczyć, po jakimś czasie znowu powraca – jak bumerang…

Jeden ze starszych artykułów w Internecie pt. „Norki straszą ludzi” z 2003 roku opowiada o planach stworzenia ogromnej fermy norek w okolicach Chłopowa pomimo sprzeciwu mieszkańców. Tamtą bitwę dzięki mediom(był nawet reportaż TV w Magazynie Reporterów), a przede wszystkim zaangażowaniu lokalnej społeczności udało się wygrać. Tak przynajmniej wydawało się w 2005 roku, kiedy to inwestor się wycofał(STOP dla fermy norek).

Wojna mieszkańców z norkami jednak się na tym nie zakończyła. Temat wrócił w 2009 roku i wygląda na to, że tym razem to Norki mogą zwyciężyć. Alarmujący artykuł można było przeczytać w Kurierze Szczecińskim(16 grudnia 2011r „Nie chcą norek”), w którym m.in. dowiedzieć się można, że: „Właściciel dokonał takiego podziału działki, że teraz w przypadku zabudowy  niepotrzebna jest zgoda sąsiada..”  – polecam przeczytać cały artykuł.

Na blogu radnego Topolskiego można znaleźć wpis „A jutro…będzie futro?” , w którym odsyła do podpisania się pod petycją:

NIE dla ferm norek w gminie  Myślibórz

Ze swojej strony mogę tylko dodać, że warto zapoznać się z tym problemem i zająć swoje stanowisko, bo najgorsza w tym wypadku jest bierność.

Poniżej zamieszczam linki do wspomnianych artykułów oraz do dwóch artykułów mówiących ogólnie o fermach norek w Polsce. Zapraszam do zapoznania się z nimi.

oraz o fermach w polsce:

 

Author: RafS

W 2004 roku przyszło mu do głowy stworzyć Spacerkiem po Myśliborzu - efekty widzimy do dziś;-)

Share This Post On

6 komentarzy

  1. Hm. Bardzo ciekawa opinia. Zastanawia mnie fakt skad biora sie osoby, ktore maja czelnosc wypowiadac sie na temat norek posiadajac wiedze wylacznie powierzchowna. Fakt, zyjemy w kraju demokratycznym,ale irytuja mnie totalne bzdury wypisywane przez osoby nie wiedzace nic na temat hodowli, jezeli ktos tak bardzo martwi sie o los norek to proponuje zaglebic sie w ten temat bardziej np. mozna poczytac na wikipedii jaka maja nature , co lubia , a czego nie.. poza tym mozna poczytac o fermach i warunkach , w jakich zyja norki – mam na mysli Polske, a nie inne panstwa np Chiny. co jeszcze jezeli ktos nie wie jak wyglada pielegnacja norek, a nastpnie szycie futer z tych zwierzat proponuje poczytac na str organizacji zajmujacych sie tym w sposob profesjonalny. Aha, istnieje w Polsce Zwiazek Hodowcow tam wszystko jest klarownie opisane. Dodatkowo czy ktos z Panstwa wie jak dlugo norka dzika przezyje? otoz zdecydownie krocej od norki hodowlanej i bardzo prosze nie uogolniac poniewaz norki hodowlane sa znacznie mniej niebezpieczne od tych dzikich. Pozdrawiam

    Post a Reply
    • Sama bym tego lepiej nie napisala… Najlepiej nic nie wiedziec na ten temat a sie wypowiadac, uwazajac sie za obronce zwierzad…. choc zaloze sie ze ci zatwardziali przeciwnicy meczenia, zabijania itd zwierzad nie odmawiaja sobie szyneczki czy kielbaski na stole.A przeciez to tez kiedys bylo zyjace stworzenie.Sa tez tacy OBRONCY ZWIERZAD ktørzy wypøszczaja norki z klatek, nie zastanawiajac sie, ze robia tym wiecej szkody niz pozytku, bo taka norka z hodowli skazana jest na niechybna smierc jezeli nie glodowa to rozszarpanie przez psy.Pisze sie tak duzo o cierpieniu zwierzad w hodowlach ale czy te nasze ,,boczki, szynki, kielbaski kabanoski,, nie cierpia? Nie nie przy zabijaniu bo sie do tego stosuje nowe bezbolesne metody takie jak gazowanie. One cierpia w czasie transporujak 100 takich swinek w jednej ciezarøwce przez cala Polske czy Europe. No ale o tym sie tak nie møwi bo zagrycha do wødy byc møsi…. 😉

      Post a Reply
    • powołujesz się na Wikipedie, a tam jak byk stoi:
      „Norki amerykańskie są mięsożerne i są zręcznymi myśliwymi. Zjadają drobne ssaki (piżmaki, zające, ryjówki), a także żaby, bezkręgowce – stawonogi (np. raki) i owady, a często również ryby i ptactwo wodne. Norki zjadają także jaja ptaków.” – a to jest jeden z argumentów przeciwko hodowaniu norek na naszym terenie, te które uciekną zagrażają naszemu ekosystemowi, pobliskie tereny rezerwatów i terenów chronionych to przede wszystkim tereny ptactwa.

      czytając dalej: „Forma fermowa tego gatunku jest znacznie większa od dzikiej”

      „…Od 1991 r. istnienie ferm hodujących norki amerykańskie jest zakazane w Szwajcarii (mimo że wcześniej norki nie były tam nawet hodowane), od 1998 – w Austrii (istniały tam 3 fermy), a od 2003 – w Wielkiej Brytanii…”

      w ogóle nie obchodzi mnie jak trakutuja te norki, ale o to, że po pierwsze wokół takiego zakładau śmierdzi i to okroponie, wystraczy przejechać się okolicznych ferm, to będzie bardzo uciążliwe dla miekszańców i to powinno zostać wzięte pod uwagę, bo nie można robic sobie biznesu na krzywdzie innych, nie norek, a ludzi.

      Po drugie, to, co u nas jeszcze jeest piękne, to przyroda, jak te dziadostwo się rozplewi, to zniszczy nam i to, a zysk z fermy norek jest dla naszego regionu niewielki.

      Poczytajcie sobie publikacje w prasie, zwłaszcza wypowiedzi ludzi którzy w takich miejscach pracowali i żyją wokół, a potem krytykujcie tych, którzy są przeciwni.

      Post a Reply
      • Ja nie potrzebuje czytac wypowiedzi osøb ktøre zyja w sasiedztwie fermy norek czy na takiej pracuja bo sama mieszkalam obok takiego sasiada 9 lat… owszem od czasu do czasu jak powialo wieczorem w nasza strone to zapach nie byl przyjemny.. ale przezylismy. Ja nie oceniam kto tu ma racje bo w tym wszystkim zawsze ktos bedzie poszkodowany jak nie ludzie to natura. Akceptuje to ze kazdy z nas ma swoje zdanie na ten temat… Ja nie krytykuje ludzi, ale sposøb myslenia co niektørych osøb…Bo dla mnie wzniosle pisanie o cierpieniu zwierzad hodowlanych to bardzo cienki argument…. Zgodze sie z Toba Keanu ze nie jest to dobre dla okolicznego ekosystemu jezeli jak piszesz ,,to dziadostwo,, sie rozprzestrzeni.. Ale to juz jest odpowiedzialnosc hodowcy by tak sie nie stalo. 😉 pozdrawiam

        Post a Reply
      • HAHAHA KEANU KOMPLETNIE NIC NIE WIESZ na ten temat a się wypowiadasz. Norki nie mają możliwości uciec z fermy jeśli nawet się uda to szybko zdechnie gdyż w hodowli zatraciły instynkt łowiecki, poza tym mogą zostać rozjechane przez samochody bo na fermach są karmione specjalną karmiarką która „chodzi” podobnie jak samochód i jest to mylne dla norek. Osobiście uważam protesty między innymi z powodu odorów za paranoje bo przecież tereny wiejskie są po to aby rozwijało się rolnictwo w tym też hodowle zwierząt jeśli przeszkadza im zapach niech się wyprowadzą do miasta, od ferm Kur czy królików jest bardziej uciążliwy i szkodliwy zapach (głównie amoniak) a nikt nie protestuje.
        mam nadzieje że niektórzy dadzą spokój hodowcom norek i pozwolą im robić to co robią od pokoleń.

        Pozdrawiam Hodowca 🙂

        Post a Reply
  2. Słyszeliście Romaniukowa! Do GS-su futra z norek rzucili,eee Kowalukowa kto ta tera futra chciałby nosić i to z norków amerykańskich heheheh!
    Ja chcę to nosić. Ciebie nie stać, to marudzicie Kowalukowa ot co!

    Wyobraźcie sobie 80 tysięcy norek, albo niech będzie 100 tysięcy norek! (podobne do tchórzofretek; podobnie jak psy mają cztery łapy, odczuwają) 80 000 lub 100 000 norek! to więcej chyba niż ludzi w Myśliborzu… wszystkie norki po 3 lub 5 w klatce..
    Nuda, ścisk, agresja, choroby, rany…
    I tak pół roku.. ciągle w tym samym miejscu..
    w tej samej klatce..
    Co jakiś czas jakiś zastrzyk, walenie deszczu o dach, wiatr, muchy…
    Potem zagazowanie!
    I mamy ekskluzywne futro do sklepu.. Moda?
    Na jedno futro ze 30 norek…
    Czy chcą panie to nosić? Obdarte z futra 30 norek?
    To czasy etyki, ekologii i rozwoju? Czy czasy pierwotne?

    Post a Reply

Skomentuj heban Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.